Czy panele słoneczne się opłacają? - wyposażenie domu

baterie fotowoltaiczne konin

Prąd z energii słonecznej

Słońce - niekończąca się gwiazda pełna tajemniczości, która daje Nam światło i ciepło. Czy możemy to wykorzystać ? Okazuje się, że tak to jest energia odnawialna. W dwudziestym pierwszym wieku musimy zacząć korzystać z tego typu

Czy panele słoneczne się opłacają? - wyposażenie domu baterie fotowoltaiczne konin
wytwarzania energii aby nie niszczyć środowiska, które daje nam zupełnie więcej niż tyle energię. Ludzie zaburzają naturalną florę i faunę przez wycinanie lasów, a to przecież dom wielu żywych stworzeń. Dzięki postępującej technice odkryliśmy jak można skutecznie odnowić energię bez uszczerbku na naturze. Jedną z metod jej pozyskania to fotowoltaika polegająca na montowaniu paneli na dachu od strony południowej ponieważ jest najbardziej optymalna, ale nie jest to warunek konieczny. Energię, która zostaje wyprodukowana przez panele jest konwertowana przez falownik z prądu stałego na prąd zmienny. W pierwszej kolejności tę energię wykorzystujemy dla własnego użytku natomiast nadwyżka trafia do sieci, która jest podłączona do licznika dwukierunkowego, liczącego ile prądu zostało wyprodukowane. Wynaleźliśmy także kolektory słoneczne, które przekształca promieniowanie słoneczne w ciepło, które ogrzewa przepływający w nim płyn czyli, wodę do ogrzania mieszkania i do kąpieli. Najwięcej na polskim rynku jest kolektorów cieczowych i płaskich. Składa się z cienkich rurek, które są przymocowane do metalowej płyty pokrytej powłoką selektywną. Aby ograniczyć straty ciepła i chronić kolektor zamykane jest to w specjalnej obudowie nieograniczającej przenikania promieni słonecznych.


Skrót OZE - co oznacza?

Dziś wielkim wyzwaniem jest OZE. To odnawialne źródła energii. Unia Europejska bardzo mocno naciska na państwa członkowskie, aby udział OZE w ogólnej produkcji energii elektrycznej był jak najwyższy. Ma to ogromne znaczenie ze względów czysto ekologicznych. Im więcej źródeł odnawialnych, tym bezpieczniejsze nasze naturalne środowisko. Energia odnawialna to między innymi fotowoltaika. Dziś to coraz bardziej znana metoda pozyskania ciepła i energii elektrycznej z przyrody. Powoli wypiera staromodne wiatraki.

Kolektory słoneczne niosą ze sobą wolność od potentatów energii elektrycznej, szczególnie zaś wolność od zanieczyszczonego powietrza. OZE to prawdziwe zbawienie naszego klimatu. Jednak czy na pewno? Często poruszany jest temat dwutlenku węgla, jego produkcji przez człowieka, jego szkód w atmosferze, takich jak chociażby ocieplenie klimatu. No i mamy ocieplenie, szczególnie w USA — prawie 50 stopni Celsjusza na minusie. Sorry, taki mamy klimat — można by powtórzyć za klasykiem tematu.

Klimat jest zmienny. Od milionów lat raz to się ocieplał, a raz znów ochładzał. Energia odnawialna może pomóc nie ingerować nam w jego naturalne przemiany, ale nie zapominajmy, kto jest Stwórcą świata, kto tym wszystkim kieruje. Człowiek może tylko niewiele sam zrobić. Nawet jeśli mamy na myśli jego negatywny wpływ na stan naszej ziemskiej ojczyzny, na klimat, jaki panuje w jego najbliższym otoczeniu. Coś tam może zrobić — i dobrze, jeśli próbuje — ale jest to zazwyczaj niewiele. Człowiek nie jest Bogiem.


Kolektory to przyszłość

Różne są powody, dla których klienci wybierają akurat kolektory słoneczne. Dziś fotowoltaika święci prawdziwe triumfy wśród klientów indywidualnych i biznesowych. Niejedna branża może pozazdrościć producentom OZE i osprzętu z nim związanego. Energia odnawialna dziś rzeczywiście jest bardzo modnym tematem. Wiele ludzi interesuje się nią i montuje kolektory na swoich dachach lub wykorzystuje do tego celu nieużywany kawałek ziemi. Ogólnie rzecz biorąc, człowiek zaczął myśleć inaczej o energii elektrycznej.

Prąd nie jest już sprawą kolektywną. Każdy może mieć swój prąd. Brzmi bardzo ciekawie. I jest w istocie bardzo, ale to bardzo ciekawe. Bo przecież nie każdy ma swój samochód, a tu okazuje się, że każdy może mieć swój prąd. No może jeszcze nie teraz, bo koncerny energetyczne walczą o swoje niczym, lwy o ochłapy na sawannie. Wielką stratą dla nich byłoby, gdyby cała produkcja elektryczna przeniosła się do indywidualnych odbiorców. Wówczas straciliby fortuny. Jednak nie wykluczone, że w końcu do tego dojdzie.

Na razie jednak mamy duże problemy z wdrażaniem rzeczywistym udziału OZE w naszych dostawach elektrycznych do odbiorców. Wciąż największą zmorą producentów OZE jest niemożność autodystrybucji wyprodukowanego prądu. Właściciel fotowoltaiki musi sprzedawać energię elektryczną głównemu dostawcy i dopiero od niego odkupować energię. Jest to absurdalne rozwiązanie, mające chyba na celu chronić jedynie wielkie koncerny, a nie środowisko naturalne i szarych obywateli. Ciekawe, kiedy się to zmieni.



© 2019 http://wyposazenie-domu.iwroclaw.com.pl/